• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

I stand Alone

Moje schizy...chyba. O ile będzie mi się tu chciało takie bzdury pisać:>

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • bzdury (11)
  • filozoficzne (20)
  • moje schizy (38)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2015
  • Listopad 2014
  • Październik 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Kwiecień 2011
  • Styczeń 2011
  • Styczeń 2010
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Kwiecień 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007

Archiwum październik 2008

wątpliwe marzenia

Dopiero teraz poczułam co znaczy samotność... (Mimo, że od prawie 2 lat nie mam faceta, ale nie o to tu chodzi). Postawiłam sobie wysoką poprzeczkę i to nie jedną. I jestem z tym całkiem sama, tylko ja i moje zadania. Nikt mnie nie wspiera, bo to co zamierzam jest od wszystkich za bardzo odległe... Muszę się sama uporać z problemami, przeszkodami i niepowodzeniami, które napotkałam już na starcie... Dziwne uczucie nie mieć się do kogo zwrócić z prośbą o pomoc... Heh, i po co tu być dziwakiem:P. Zawsze muszę kroczyć własnymi ścieszkami, zawsze inaczej niż wszyscy. Czy ja nigdy nie mogę zrobić nic wedle utartych schematów? Heh, chyba nie ;).
Jako cel obrałam sobie realizowanie moich marzeń, twórczo prawda? Okazało się, że mam możliwości to czemu by z nich nie skorzystać? :)

Po pierwsze - połączyć psychotronikę z nauką - okazało się, że na uczelni pozwolili mi robić moje badania na ludziach. Warunek znaleźć grupę badawczą. Myślałam, że to nie będzie problem, okazało się jednak, że ta "błaha" sprawa, może skutecznie przeszkodzić mi w zrealizowaniu planu:(. To dość dziwne badania, bo chcę badać aktywność mózgu w trakcie OOBE/medytacji. No i zonk, osób praktykujących jest wiele, ale jakoś chętnych brak :(. Jest mi dodatkowo cieżej bo jestem z tym całkiem sama, inni dostają temat, materiały, wytyczne, a ja muszę sobie sama znaleźć rozsądny temat, publikacje naukowe, projekt wymyśłić, itd... Zrobiłam dużo zamieszania na uczelni z tym, i teraz, przez brak chętnych, może się okazać, że jednak będę musiała szczury kroić jak wszyscy, czego za wszelką cenę chciałam uniknąć... :( No ale zobaczymy, może jeszcze nie wsZystko stracone, może się zgłoszą...

Po drugie - tworzenie idealnego piękna - wizaż i fotografia (nazwa jest, ale jej nie podam, bo tu przecież anonimowa jestem ;)). Już od jakiegoś czasu funkcjonuję, zleceń mam mało, ale powoli tworzę portfolio. Marzę o idealnych zdjęciach, dobrym sprzęcie, studio itd... Też mam szansę otworzyć teraz studio/salon. Ale to się wiąże z kosztami, więc musiałabym walczyć o dofinansowanie, a żeby je dostać trzeba założyć działalność gospodarczą... No ok, pewnie to zrobie, tylko czy sama sobie z tym wszystkim poradzę? Uchodzę za silną, ale tak na prawdę jak się za dużo na mnie zwala rzeczy do zrobienia to mnie to wszystko przerasta, tego się obawiam... A duże rachunki przerażają mnie najbardziej...a co jeśli nieprzyciągnę klientów? Wszystko będzie na mojej głowie.

Do tego męczą mnie niedokończone sprawy - np prawo jazdy, moknący na parkingu motor (nie mam garażu i mnie nie stać na garaż). Nawet nie mam na spodnie i buty, bo zamiast pójść do pracy, jak wszystkie moje koleżanki, poświecam całą energię na dążenie do moich wątpliwych marzeń i na spanie :P.

AAAAAA!!! Ale ja jestem w tym momencie pesymistką! Jak to czytacie to zapamiętajcie jak robić nie wolno ;). Myślenie negatywne to najbardziej destruktywna siła, która ma niewiarygodne działanie niszczycielskie już w zarodku. Co zrobić, żeby się wyzbyć tych wątpiliwości i działać? Ja się przecież nie poddaje!! Trzebą dążyć do celu i nie tracić go z przed oczu i nie baczyć na przeszkody i na dezaprobatę otoczenia i na brak wsparcia. Wiesz czego chcesz to bierz to! Nawet jak jest ciężko... Teraz muszę uwierzyć w te słowa, zebrać nowe pokłady energii i brać się do pracy. WALCZ!

29 października 2008   Dodaj komentarz
Paradiz | Blogi