• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

I stand Alone

Moje schizy...chyba. O ile będzie mi się tu chciało takie bzdury pisać:>

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Kategorie postów

  • bzdury (11)
  • filozoficzne (20)
  • moje schizy (38)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2015
  • Listopad 2014
  • Październik 2014
  • Czerwiec 2014
  • Maj 2014
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Kwiecień 2011
  • Styczeń 2011
  • Styczeń 2010
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Kwiecień 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007

Archiwum listopad 2007

odnaleść arche uczuć

Żarówka mi wybuchła przed chwilą :/. Z 5 lampek w żyrandolu zostały 2 i pół w związku z czym siedzę w ciemnościach, ręce dają cienie na klawiaturze i w ogóle jest paskudnie i muląco:p. Ale może będę mieć pretekst by pozapalać świece i posiedzieć sobie w półmroku:). O tak, zaraz to zrobię;).

Śnieg znów pada... Wprowadza mnie to w klimat Świąt. Piękne uczucie... Pierwszy śnieg i już ta wspaniała atmosfera roztacza się wokół mnie. Trzeba święta przeżywać już teraz, bo ani się obejrzymy i już się skończą.
Lubię się delektować odczuciami. Szkoda, że tak często się je pomija, odrzuca w kąt i zakopuje pod nawałem obowiązków, czy przyziemnych spraw doczesnego świata.
Ostatnio uczę się odczuwać uczucia od nowa... Delektuję się nimi samymi w sobie. Takie dogłębne przeżywanie odczucia i delektowanie się nim ze wszystkich stron daje niezwykle przyjemne wrażenia. Czasem mniejsze czasem większe...ale na pewno specyficzne i ciekawe, na tyle żeby zwrócić na nie uwagę lub praktykować ;).
Taki sposób pojmowania rzeczy może być korzystny. Może, np złagodzić ból albo nawet zmienić go w przyjemność. Stanie się tak wtedy, gdy znajdzie się istotę uczucia bólu/cierpienia i zacznie się ją przeżywać jako uczucie samo w sobie. Perfekcje, istnienie aczasowe, ale jednocześnie zrodzone i trwające w tobie, w twoim bólu. Uczucie nadające ci szlachetność i wzbogacające doświadczenia...
Myślę, że jak zacznie się przeżywać cierpienie w ten albo podobny sposób, zaistniałaby możliwość czerpania z niego satysfakcji a może i nawet radości:>. Absurd? A może warto spróbować?
Póki co odczucia przyjemne, neutralne i względnie niechciane dają wynik pozytywny w tej próbie. Jako, że ostatnio jestem bardzo szczęśliwa, nie miałam jeszcze okazji sprawdzić hipotezy cierpienia... (Na pewno łatwe to nie będzie). Ale jak na razie zostanie to moją osobliwą formą obrony -na przyszłość.

Póki co idę się delektować półmrokiem, blaskiem płomienia i zapachem wosku;)
Trzymajcie się ciepło

I Stand Alone

27 listopada 2007   Dodaj komentarz
filozoficzne  

mania fotografowania

Witajcie,

Ostatnio tu nie zaglądałam. Tak jakos wyszło. Byłam zbyt zaabsorbowana zdjęciami :). Ogarnął mnie szał fotografowania. Co prawda zawsze robiłam zdjęcia, ale nigdy na taką skalę, moje umiejętności rosną, prace są coraz lepsze, ja staje sie bardziej krytyczna i wymagająca. (Z natury taka jestem więc teraz chyba troche przesadzam :p). Chcę poszerzać zakres zdjęć jakie robie, zacząć pracowac z modelkami... (Jak na razie na koncie mam jedną :)).

 

Zawzięcie dążę do perfekcji. Zarówno w życiu jak i w zdjęciach. Ale cieszy mnie taki stan rzeczy. Przyjemnie jest czuć w sobie tą iskre, pasje, radość. A ciągłe podnoszenie poprzeczki podnosi umiejętności. Dopiero raczkuję, daleka droga przedemną, ale z każdą chwilą jestem bliżej celu...którego, znając moje wymagania pewnie nigdy nie osiągnę bo jest nieskończony:p. Mimo wszystko pogoń za ideałem sprawia mi wiele satysfakcji i przyjemności. Może w końcu sie odnalazłam... Może coś z tego kiedyś będzie... No na pewno będzie więcej ładnych zdjęć i zadowolonych z makijażu i sesji koleżanek:) a czy cos więcej..przyszłość pokaże:). 

 

Trzymajcie się ciepło

I Stand Alone 


08 listopada 2007   Dodaj komentarz
moje schizy  
Paradiz | Blogi