widzę energię, zawroty głowy
Mam zawroty głowy ostatnio, coraz większe... Trochę mnie to niepokoi. Ale nie jest to nic złego tzn nie czuję się słabo tylko inaczej... I widzę energię. Więc przechodzi taka myśl, że może to jest z tym związane, z przebudzeniem... ale nie wiem. W każdym razie to całe widzenie energii, no spoko, ale co mi z tego? Kiedyś bym to uznała za coś niesamowitego, teraz to wydaje się takie naturalne... Wczoraj poszłam na spacer nad morze i sobie patrzyłam. Potem wracając olśniło mnie. Tzn zrozumiałam o co chodzi w tu i teraz bardziej na stałe... Trzeba patrzyć, być w tej chwili. Nie myśleć, trwać. Bo jak się myśli o past i future to ucieka now i tak na prawdę ucieka życie... Chyba nie jestem aż tak deleko by to wszystko ogarnać..
Śniło mi się, że wróciłam do domu i mama nie żyła. Tzn brat mi miał pokazać jej pseudo grób, był gdzieś zakamuflowany. W ogóle się jakoś nie smuciliśmy, ale obudziłam się z płaczem. W senniku piszą, że to znak nadchodzącego nowego etapu, zmiany. To by się zgadzało... Myślę ostatnio o tym, że mój czas tu we Włoszech się kończy. Przez chwilę było mi smutno, ale potem poczułam ekscytacje bo nadchodzi nowy etap...
Okres mi się spóźnia, więc mam chwilę konsternacji :P. Ale co będzie to będzie i tak się będę cieszyć :P
PS Tak apropos tego co lubie... to na serio lubię tworzyć i rozwiązywać zadania...
Dodaj komentarz