seks bez zobowiązań..
Co u mnie? 2 prawka zdałam (A i B). To duzy krok na przód. Psychicznie ok. Ogarniam więcej, ale niewystarczająco. Robię reformy...w moim pokoju :P ale jest też symbolem mojej psychiki poniekąd... więc ją tuninguję ;].
Z samcami ta sama bida. Irytują mnie jednostki, które chcą się umawiać na seks, zupełnie obce jednostki! Kto jak kto ale ja tak nie potrafię. Ostatnio, przez jednego takiego delikwenta, doszłam do wniosku, że seks nie jest dla mnie zupełnie istotny. Liczy się poczucie bliskości, bezpieczeństwa i takie tam damskie bzdety ;]..... a jak będę miała ochotę kogoś przelecieć to zrobię to na moich warunkach ;].
trzymajcie się i nie puszczajcie :P
Dodaj komentarz