• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

I stand Alone

Moje schizy...chyba. O ile będzie mi się tu chciało takie bzdury pisać:>

Kategorie postów

  • bzdury (11)
  • filozoficzne (20)
  • moje schizy (38)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Pajacyk

pierdoły o miłości

Tak, jestem beznadziejna...no może nie całkiem, ale w miłości jestem fatalna. Zamknięta na cztery spusty, łańcuch i jeszcze alarm. Desperacko bronię się przed cierpieniem, nie pozwalając sobie na słabość. Z tym, że ja chcę się zakochać, tylko drzwi do mojego serca są chyba zabarykadowane.. Hm, a może nie? Może po prostu na mojej drodze nie znalazł się jeszcze nikt kto potrafiłby je otworzyć. W gruncie rzeczy chyba nie jest to aż takie trudne?

 

A jak już sie znajdzie ktoś przy kim czuję cokolwiek, to boje się, że to tylko chwilowe, że wpakuję się w związek, który mi się szybko znudzi. Znów historia sie powtórzy. Znów pojawi się problem. Znów kogoś skrzywdzę...O nie, tego znowu nie chcę przeżywać. 


Nie tęsknie za miłością. Po prostu czasem się zastanawiam... 

  

 

26 października 2007   Komentarze (2)
moje schizy  
Cypis
28 października 2007 o 01:38
Może za duzo myślenia i kalkulacji..miłość to żywioł totalnie poza kontrolą....jak na fali.
Pozdrawiam ciepło.
cici
27 października 2007 o 00:22
to chyba faktycznie musi sie pojawic ten Ktos....

Dodaj komentarz

Paradiz | Blogi