kocham zycie / intuicja
Kocham życie:).... Za niepewną przyszłość..... za możliwość tworzenia...., za błędy i możliwość uczenia się na nich....., za porażki i sukcesy....., za napotkanych na drodze ludzi, za to, że w końcu układanka, której w danej chwili nie rozumiemy układa się w jedną całość, za to, że świat jest taki piękny i umiem to dostrzegać, za to, że mogę to piękno tworzyć, za porządek, za przeszkody, za możliwość doskonalenia się, za to chyba najbardziej, że można się uczyć, rozwijać, pojmować i odkrywać :), za satysfakcję z pokonania problemu i wyjścia z sytuacji, kocham życie, za to że jest. Dziś jestem szczęśliwa :).
Tak po prostu... A może uwolniłam się od jednej nieszczęsnej destruktywnej myśli, która gnębiła mnie przez ostatni miesiąc i pół? Czasem trzeba wstać i odejść w momencie kiedy intuicja Ci to mówi, kiedy słyszysz wewnętrzny krzyk "uciekaj!!"... trzeba uciekać...nie byłoby tego miesiąca i pół gdybym wtedy jej posłuchała..., ale nie byłoby też doświadczenia, hm, nie, byłoby doświadczenie tylko inne, siła i satysfakcja....i może trochę łez (ale na pewno mniej...) i pytanie czy to dobra decyzja i pytanie co by było gdyby? Ale w momencie wyboru takie pytanie może zawsze powstać.... Intuicji trzeba słuchać, następnym razem zdobędę się na tyle odwagi.
Dodaj komentarz