• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

I stand Alone

Moje schizy...chyba. O ile będzie mi się tu chciało takie bzdury pisać:>

Kategorie postów

  • bzdury (11)
  • filozoficzne (20)
  • moje schizy (38)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Pajacyk

czy miłość to utopia?

Koleżanka... a nawet rzec by można, że przyjaciółka heh, uważa, że powinnam pójść na terapię... Pewnie tak bo nie potrafię być w związku... Ale czy jestem aż tak nienormalna, że oczekuję od samca, że szukam w nim choć jednej rzeczy, jednej malutkiej cechy lub czegokolwiek co pozwoli mi go choć trochę polubić? Czy to tak nienormalne, że szukam jakiego kolwiek uczucia? Że chciałabym się przy kimś dobrze poczuć????

Powiedzcie mi, czy związek z drugą osobą to same problemy, wyrzeczenia, kompromisy, schizy, kwasy i zawody? Czy jest w nim chociaż mały malusieńki element tego czegoś? A co jeśli ja tego czegoś jeszcze nie znalazłam? .... Powinnam iść na terapię?

Jak to na prawdę jest? Starzeję się i powinnam wiedzieć. Bo jak miłośc, czy cokolwiek z tym związane to utopia to zgarnę pierwszego lepszego ogarniętego chłopca, którego jeszcze da radę wychować i tyle...dlatego pytam Was o opinie. Nawet hasło zdjęłam z bloga, więc czekam na komentarze ;p

10 kwietnia 2011   Komentarze (2)
związek   partnerstwo  
paradiz
13 kwietnia 2011 o 00:16
dziękuję auroro, też tak myślę, już prawie zapomniałam, że postępuję wg takiego schematu ;) tzn rozwój osobisty, nic na siłę... dziękuję.
aurora
10 kwietnia 2011 o 08:22
Ja nie wierzę w miłość, po prostu ludzie chcą widzieć w innych to, czego sami nie mają (a często chcieliby mieć) i przez to czuć się lepiej. Korzystniej jest się skupić na rozwoju własnym, niż szukać czegoś na siłę. A żeby obcować z ludźmi, nie trzeba związku, wystarczą luźne, niezobowiązujące kontakty.

Dodaj komentarz

Paradiz | Blogi